Czy kiedyś
Ile jeszcze piasku ziarenek w klepsydrze
życia się przesypie,
nim we śnie odpowiedź wleje się we mnie,
docierając tam, gdzie fałsz zjada prawdę
niechcianą,
zbyt nieprawdziwą, by prawdą być mogła.
Ile kroków postawię na ścieżkach
zmierzających w zatracenie,
nim zawrócę z tego pędu spokojnie,
bez zbędnego rozliczania z własnych
błędów,
kiedy wszystko w końcu już zrozumiem.
Może życia nie starczy, nim wybawieniem
będę ukołysana,
może szlak raz obrany będzie jedynym,
lecz czy naprawdę ukryje przeszłość nowe
imię,
tam przecież i tak znów Cię rozpoznam.
Komentarze (2)
Śliczny...bardzo romantyczny...zadumałam sie nad
nim...dużo życiowych pytań bez odpowiedzi...podoba mi
sie.
Skłania do myślenia Twój wiersz. Masz mój głos