Czy wiesz.....
Nie zdajesz sobie z tego sprawy, czym jest
moje życie
bez ciebie – zubożało, bo dawałeś mi
miłość,
wiarę, nadzieję na lepsze, weselsze życie,
a nic
z tego nie pozostało. To tak, jak bym
widziała
poprzez gałęzie drzew promienie słońca,
cieszyłam się
na pięknie zapowiadający się dzień.
Lecz w miarę przesuwania się słońca
zmieniało się
światło i niebo się chmurzyło, ale
wcześniej mieliśmy
swój odizolowany, mały świat jak pszczoły w
ulu
albo owoce w sadzie. Spojrzenie twych
oczu
rozjaśniał
uczucia blask.
Czułam emanujące ciepło, byłam lżejsza niż
powietrze, jak by ktoś dodał mi skrzydeł.
Słowa twoje
były tak miłe sercu, jak zmierzch pośród
lata.
Nasze spotkania tak naturalne jak wschody
i zachody słońca.
Tuliliśmy się do siebie jak dwa gołąbki,
ale los
który do tej pory nas nie rozpieszczał i
tym razem
też zgotował niespodziankę. Będąc z tobą
czułam,
że szczęście trzeba rwać jak wiśnie, bo
wcześniej czy później
czar miłości pryśnie.
Gdy zacząłeś oddalać się ode mnie czułam
twoje
wahanie, utratę poruszającej szczerości,
nagłe przypływy czułości, patrzyłeś w dal
niewidzącymi oczyma. Zastanawiałam się
czy
cię coś przy mnie zatrzyma.
Zrodziła się też natrętna myśl, żeby
sprawdzić czy
coś nie zmieniło się od ostatniego
spotkania,
bo wokół jest przecież, tyle dziewcząt do
kochania.
Gdy padły słowa o rozstaniu, czułam ból
rozchodzący się, aż do serca.
Zrobiła się taka cisza, jak by ptaki i
owady
nagle przerwały swą wieczną krzątaninę, nie
czuć
było najlżejszego powiewu. Byłam jak
drewniana
lalka, jak automat z jakąś straszną pustką
w twarzy.
Rzuciłeś mnie na wiatr.
Stałam się popiołem i wielka chmura
przesłoniła
słońce, od tej pory czuję się więźniem
starych,
bolących obaw, boję się ciemności i
niepewności,
które powstrzymują mnie przed wyjściem w
jasność.
Tak trudno mi
……………
Tessa50
Komentarze (18)
Ciągle tli się przeszłość... Miłość to potęga, ładnie,
bo prawdziwie.
Pesymistycznie - smutno :( tak wiele pragnień
niepokojów , lecz w tym smutku wiersz jest śliczny i
obrazowy. Opisy w czasie przeszłym ... rozłąka. obawa,
strach - czy miłość musi ranić ? czy nie może być
tylko związana z optymizmem ? chciałoby się przebywać
tylko w objęciach Edenu ... pozdrawiam, życzę pięknej
niedzieli i dużo radości (+)
Droga Tesso50...Twoje wiersze nasączone są
wiarygodnoscią i niesamowicie grają na emocjach...
długość wiersza nie przeraża- bo czyta się go jakby z
zamkniętymi oczami....wiele smutku i goryczy,
niesprawiedliwości... pomimo że serce napełnione
nektarem miłości... masz talent...Pozdrawiam i życzę
szczęsliwości...:)