Czy wzejdzie słońce?
Czy wzejdzie słońce?
Gdzieś ukryte siedzi cicho
Jakby chcąc widzieć zza chmur
Czy to co budujemy łączy
I zbliża bardziej co dzień.
Jeśli wstanie
Zobaczy jak słodko śpisz przykryta
Bo chłód nocami odczuwasz
Zazwyczaj
A może ściągnę myślami
Twoje myśli
I spotkamy się
Nie w idealnym świecie
Nie gdzieś daleko
Nie przypadkiem
Lecz na naszej ziemi
Tu gdzie mieszkamy
Celowo inicjując spotkanie
Nie bacząc na warunki
Deszczem grające swój koncert
Nie bacząc na trudności
Bo niesione wspólnymi siłami
Są prostsze.
Oddamy sobie przez świat zaniedbane
Serce
Czułość
Życzliwość
Troskę
Namiętne kochanie
Komentarze (2)
Piękny wiersz
Pozdrawiam:)
Pięknie. Pozdrawiam :)