Czym jest stabilność
Gwiazdy migoczące nie spadają we mnie,
nie spalają się nawet do twoich
wyciągniętych
w nieskończoność dłoni.
Jestem stabilnie oddalona od niewłaściwego
centrum przyciągania,
są nade mną.
Chociaż w moim sercu czuję się jak Sylwia
Plath
z głową w piekarniku
przynajmniej raz w porze napięcia
przedmiesiączkowego, ale gwiazdy...
Szepczą do mnie w swojej łaskawości:
zostaw to, zostaw to, maleńka...
To tylko nasz taniec po nieboskłonie,
przygaśnij lekko w emocjach,
lecz na wszelki wypadek niczego nie
włączaj.
Czy to stabilność, gdy pewne
miejsca nie mogą się zrosnąć i tak już
zostanie,
bo raz przekroczone prawo
jest zapalonym na zielono światłem
prosto
w tunel z napisem: WYJŚCIE?
Pomimo wszystko, ufamy sobie, moje dobre
gwiazdy
i nie patrząc w tył, nie patrząc tam,
tyle, co czasem w ZUPEŁNE NIC,
poruszamy się łukiem i nigdy do przodu
(nam już nie wolno).
(Trochę Kanta i Sylwii)
Komentarze (61)
Hej,
jest 16:49, a Ty jesteś?
Bożena.
P.S.
Oczywiście pod moim tekstem sorki...
Witaj raz jeszcze,
ok. godz. 17 - tej wrzucę po teksem i potem skasuję,
bo też przestałam wierzyć w 'ludzkość' - ja dziecko we
mgle...
Pozdrawiam.
Witaj Agatko:)
Jako facet nie mam takich stanów emocjonalnych(napięć)
choć wahania są mi trochę znane:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Stabilność to mega ważna, życiowa sprawa, pozdrawiam
:)
https://www.youtube.com/watch?v=twIfwSvL9Uo
I ja mam Twoich wierszy nie czytać?
Pozdrawiam chociaż w poniedziałek.
samobójstwo to ucieczka i tragedia, są trudne chwile w
życiu, trzeba mieć wielką siłę aby je przetrwać, mimo
wszystko życie jest piękne, to niepowtarzalny dar,
cieszmy się nim,,pozdrawiam:)
O rany, mam co innego robić, ale musiałam się
zalogować na chwilę, dziękuję! (jak zwykle miałam
kosmiczne wahania, czy to się tutaj nadaje do
prezentacji, a tu tyle ciepełka!)
U ludzi mających skłonność do emocjonalnego
rozchwiania, stabilność to czas kojący duszę...
świetny wiersz, pozdrawiam
Witaj,
gdybym nie była po śwniadaniu, mogłabym się tym
wierszem jak strawą nakarmić...
Co za uczta od rana, nowego tygodnia.
W tym tekście wszystko ma swoją 'kolej rzeczy', mimo
typowej dla Ciebie wielowątkowości.
Jest tak bogaty w bodźce, że obawiam się przegadania w
tym komentarzu.
Jeśli pozwolisz skopiuję go sobie z podaniem Twojego
nicku.
Dziękuję, że wpadłaś i komentowałaś.
Dobijasz mnie tym słowem 'naprawdę'...
Sobie życzę więcej takich tekstów u Ciebie, a Tobie
fajnego tygodnia.
Bożena
Piękny, choć bardzo smutny :-) Pozdrawiam ciepło :-)
Mądry, filozoficzny wiersz Agato.
Myślę, że samobójstwo to ostateczność i zdrowo myślący
człowiek nie skorzysta z tej drogi WYJŚCIA...
Pozdrawiam i życzę przychylności gwiazd :)
piękny wiersz ... ja lubię spoglądać za siebie i
przypominać miniony czas...i idę dalej z miłością
przed siebie ... aż wejdę w tunel a z drugiej strony
ujrzę światła blask ...
Bardzo dobry wiersz! Pozdrawiam!
Dobrze powiedziane i zwrócenie uwagi na bardzo poważny
problem przytulam pozdrawiam i zapraszam do siebie :)