W czynie
Zmarł Papież Polak wielka to strata
Narody płaczem zalewają całuny
Żałoba narodom nastała cały świat zamarł
Tak odchodzi największy człowiek
Godnie spocznie w grobie
Był to człek wesoły skory do żartów i
swawoli
Przesłanie miłości głosił płaczliwych bez
wiary
za uszy tarmosił
Droga ziemska dobiegła końca nie cierpi
W niebiańskich objęciach
Otrzyjcie łzy przestańcie łkać
Pokażcie jak poprawnie w życiu trwać
Smutek ból niechaj zanika
Weselcie się dziękując za duchowego
przewodnika
Gdy wiara w sercu Temu nic do śmierci
Papież sędziwy słabości odsuwał w Bogu miał
wsparcie
On tylko człowiek na wymarcie
Komentarze (1)
ładny wiersz - epitafium,najważniejsze by nauka
papieża nie poszła w las i ludzie byli jej wierni