Czytanie jesieni
czytam oczami jesień każdego dnia
w parku w drodze i na spacerze
żółto czerwono brązowy pejzaż
co roku ta sama melodia
grają kolory i odcienie
to muzyka barw i symfonia odczuć
jeszcze zieleń dają igły świerków
przydymioną ogniskami na polach
odloty za nami tylko wrony
i ćwierkanie wróbli
nostalgia...czekanie co będzie
na pewno się zmieni
podliczam myśli i zdarzenia
i...
cieszę się każdym dniem naszej
jesieni
© Iwona Derkowska
Komentarze (9)
Sympatyczny, przyrodniczy wiersz, pozdrawiam :)
Bardzo często adeptom poetyckim zarzuca się, że
"metafory dopełniaczowe" kładą tekst i cóż to w
zasadzie jest ta metafora dopełniaczowa, kiedy ona
robi wyłożenie się wiersza, kiedy jest wiersza
potknięciem, kiedy wręcz przeciwnie może być wiersza
skrzydłem, rakietą czy innym unosem.
A ja czytam Twój wiersz z dużą
przyjemnością.
Samych dobrych dni Iwono.
może i melodia co roku ta sama, ale jakże piękna,
cieszmy się nią i radujmy :-)
Po pięknym lecie nastąpią urocza, kolorowa jesień.
Pozdrawiam Iwonko.
a kuku a moze to sobie poczytasz ...
http://www.zulinski.pl/?p=354
Trzy metafory dopełniaczowe obok siebie.
Ja również się ciesę jesienia bo piękna jest i
wielobarwna :)
Pozdrawiam serdecznie :)
ładnie, jesiennie, ja też cieszę się tymi resztkami
które mi zostały