Daj jak najwięcej
Ma swoje zapałki,
którymi zapala dzień.
Budząc świat do życia,
oczy otwiera mnie.
Wstaję i jestem szczęśliwy,
że mogę patrzeć tak.
Na to co słyszę i widzę,
jaki to śpiewa ptak.
Jedna zapałka mniej,
właśnie się wypaliła.
Minął kolejny dzień,
noc przyszła szatę rzuciła.
Oj czarna, czarna tak,
ktoś księżyc zabrał jej.
Już nie zagląda mi w okno,
zasnąć będzie lżej.
Aby ranek zaświtał,
którą zapali z kolei.
I znów otworzy me oczy,
a żebyście wiedzieli.
Że jeszcze nie skonałem,
nie pora, nie ten czas.
Pewno tysiące zobaczę,
choć odejdzie któryś z nas.
Pewno że przykro będzie,
przecież kochał swój świat,
Oj Boże daj dni jak najwięcej,
bym dożył spokojnie stu lat.
Komentarze (15)
Dni zapalają się jak zapałki, ich błysk trwa krótko,
lecz ile w tym świetle można zobaczyć. Życzę więc
wielu takich dni - błysków, do setki lat, lub dłużej.
Pozdrawiam serdecznie.
Ładnie i ciekawie - oby tych zapałek było jak
najwięcej 100 lat w zdrowiu życzę :-)
pozdrawiam
Przyłączam się do życzeń, a z tymi zapałkami
przekonujące. Pozdrawiam
Sto lat to piękny wiek Gabrielu, do tego podwójna
emerytura, życzę więc nieustającego zdrowia.
Ja bym setki na tym świecie dożyć nie chciała, bo
będzie coraz straszniej :(
Pozdrawiam :)
Ładny życiowy przekaz skłaniający czytelnika do
refleksji nad istotą owego życia.
Pozdrawiam.
Marek
też życzę upragnionych stu lat.
Życzę, by nie zabrakło Ci zapałek. Życzę Ci byś w
zdrowiu i szczęściu dożył późnej starości. Pozdrawiam
serdecznie:)
Sto lat, to dla mnie za dużo...ja nie chcę tak
długo...Pozdrawiam i życzę stu lat...:)
By dożyć stu lat... wszyscy, wszystkim tego życzą, ja
też i Tobie,
Pozdrawiam serdecznie
I tego Tobie życzę. Dużo zdrowia i miliona zapałek.
:):)
gasną zapałki mijają noce:... i dni oby jak najwięcej
byle w zdrowiu - da Bóg przyjmę w podzięce
Oby w zdrowiu, wtedy można żyć i 200 :))
Pozdrawiam serdecznie :)
dzięki i nawzajem
dodam w zdrowiu i spokoju...
Dobranoc Gabrielu:)