Daj siłę...
Daj siłę...
Tyle chciałabym zrobić,
Tobie uśmiech nieść w niepogodę,
zapłakanemu dziecku oczka wytrzeć,
podać pomocną dłoń,
rano wstać i z ptakami śpiewać,
łagodzić ból,
ukojenie nieść,
podzielić wszystkim się...
Rankiem nowy dzień zaczynać,
nie bać się...
pogodę ducha zawsze mieć...
Człowiekiem niestety słabym jestem,
czasem płaczę,
czasem chcę uciec,
upadam...
Panie daj mi siłę...
zabierz lęki,
Panie siłę mi daj Syna Twego...
Bym jak On miłości tyle miała w sercu,
bym nie o sobie ciągle myślała,
pokory Panie naucz mnie...
Chcę mieć otwarte dłonie dla
wszystkich...
Dziś stoję u Twych stóp,
klękam i błagam wybacz mi,
przed Tobą lęki me odsłaniam,
Tobie ufam i Twoją wolę czynić chcę...
Twoja jestem Panie...(11.03.07)
pozdrawiam wszystkich i przepraszam,że ostatnio nie pisałam ale coś czasu mało...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.