Danserka
ja nie zatańczę nie ma mowy
porzuć złudzenia i nadzieje
ja tylko głośno tu zaśpiewam
niech świat nie drzemie
rąbkiem sukienki zawiruję
lecz nie zatańczę bo i po co
gdy w głowie mocno szumi wino
w kieracie z nocą
głosem ochrypłym rwą się słowa
ktoś w ciszy nuci pieśń wędrowca
z duszą w kieszeni na uboczu
człek na manowcach
skulony żebrak w kącie klęczy
znów stosem monet dźwięczą palce
to wtedy szybko się odwrócę
a co zatańczę
rozplącze warkocz i w podskokach
szalonym walcem bez pamięci
lecz nie bogactwo mnie zachwyca
gdy świat się kręci
Komentarze (35)
Optymistyczny,
bardzo ładny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie:)
Wielkie podobanie
:)
Bardzo ładnie.
pięknie...
czytam i podziwiam :)
Takiego optymistycznego wiersza mi trzeba było
przeczytać, bo ostatnio jakoś niezbyt miałem po kolei
w głowie, tylko mętlik mi siedział a ten wiersz mnie
obudził i za to dziękuję ;) Daję plus i pozdrawiam :)
Śliczny wiersz ..:)
Bardzo ładny, wesoły wiersz. Pozdrawiam.
wspaniale napisany wiersz, brawo :-)
Świetny wiersz pełen energii i lekkości :)
Och,jak Ty świetnie piszesz!!!
Najlepszego.
jaka energia i lekkość, świetny, pozdrawiam serdecznie
Tańcz i śpiewaj :-)
I nieraz trzeba aby się zakręciło
Pozdrawiam ładny wesoło wierszyk
Bardzo fajny i wesoły wiersz z ogromnym potejchjałem
optymizmu ale i jak dla mie lekkiej przekory
Bardzo mi się podoba :)
Pozdrawiam z usmiechem