De profundis
Ileż nocy Boże!
Nocy nieprzespanych.
Człek zasnąć nie może,
Choć liczy barany.
Chmury przesłoniły
Niebo, księżyc, gwiazdy.
Człowiek traci siły,
Ciężki wieczór każdy.
Przebić się przez chmury
Modły sił nie mają.
Miast lecieć do góry,
Na ziemię spadają.
Z próśb niewysłuchanych,
Których pełna ziemia
Szatan przeciw Panu
Kleci oskarżenia.
Ty Boże się skryłeś,
Pusto na ołtarzach...
Może zostawiłeś
Świat dla adwersarza?
A my zagubieni
Cóż możemy na to?
Tylko błagać: Veni,
O veni Creator!
Komentarze (15)
Wiersz o ogromnej potrzebie...
Pozdrawiam:)
Jakoś tak jest- pusto na ołtarzach.
A powinno być pełno w sercu, ale to z tym różnie bywa.
Chciałabym, aby świat się zmienił,
ale czy to możliwe- małą mam nadzieję.
Dobry wiersz.
Nasze modły, prośby, gołębie wysyłane..., świetny
wiersz, pozdrawiam serdecznie:)
Za Anią, a wiersz dobry, choć w nim niewesoło, dobrego
dnia życzę.
Smutne to zawołanie Michale, czy wysłuchane...
Pozdrawiam serdecznie :)
mocne wołanie z głębin bezsenności.
O veni Creator... Czas, aby Stwórca przyszedl i zrobił
porządek nie tylko z bezsennością.
Pozdrawiam Halina
Tak bardzo bliski mi klimat Wiersza...
Wiersza, świetnego w treści i formie, ale to norma
tutaj. Jak zawsze, z uznaniem, Michale.
Pozdrawiam serdecznie.
Powiało smuteczkiem...
Pozdrawiam ciepło Michale :)
Obrazowo o ciężkich nocach. Miłej niedzieli Michale:)
Wielu tak ma, a ja jestem zwolennikiem de la Fontaine,
że jak sobie sam pomożesz, to i Bóg cię wesprze.
Pozdrawiam
sprawa wygląda tak, tłumaczyła mi katechetka
zaprzyjaźniona w ten piątek, Kościół to nie budynki ,
nie ludzie co tam obecnie siedzą w tychże molochach na
stanowiskach, to ludzie, to świat, to serca
Ja zagłosowałam. Bo się należy.
Pozostaje mi życzyć zagubionym odnalezienia... Może
warto zmienić miejsce poszukiwania z ołtarzy na... :)
liczenie baranów dzisiaj mija się z celem
jest ich po prostu za dużo