Degrengolada
Melodia zamykanych drzwi
skrzyp
c
zrywka z biedronki pełna piw
upadła na podłoge
finalizując koncert gerdy
bis!
zbieram starannie wszystkie puszki
siadam
otwieram, przechylam
i tak w kółko
kołowrót bezcelowego łykania
piana na brodzie
zostaw
z rana o wschdzie
wstań
z podłogi
zbierz puszki
moje nogi
czuje ból w nich
znów upadam
na zyczenie własne
tylko
zostały mi jeszcze dwa
pieprzona zlota rybko
Ty ryba
ja cma
barowa
i jak tu sie bac śmierci
kiedy wszystko
umiera we mnie
każdego dnia
zapominam
że żyje
ulga.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.