Deja vu
Wiem, że to gniot, ale nie lubię jak mi smutne myśli tłuką się po głowie, więc je natychmiast chcę z siebie wyrzucić.
Drugi raz w tej samej rzece się obmywam,
Drugi raz w tych samych grzęznę
grzechach,
Drugi raz tych samych słodkich słów
używam,
Chociaż wiem, że znowu minie mnie
pociecha.
Drugi raz tych samych los nie szczędzi
zgryzot,
Drugi raz bezsilne czarta są usługi,
Drugi raz już wkrótce dojdę za horyzont,
Gdzie samotnie zasnę w Panu po raz drugi...
Komentarze (28)
Podoba się. Pozdrawiam
Witaj,
a powiadano; "...nic dwa razy się nie zdarza...".
Co do wstępu; myślę, że takie 'wyrzucenie' z siebie
myśli oczyszcza horyzonty.
Dziekuję za komentarz.
Serdecznie pozdrawiam.
Smutny wiersz i na pewno nie gniot.
Zdarza się, że człowiek wiele razy obumiera, by
odrodzić się jak Fenix, czego peelowi życzę.
Pozdrawiam serdecznie :)
Ty chłopie masz lekko myśli pogniecione, chyba. Albo
się przekomarzasz, bo temu wierszowi do gniota daleko.
+ i Miłego dnia.
...kiedyś weszłam drugi raz do tej samej rzeki... a
mówią, że nie można- dobra refleksja - wszystkiego
dobrego!
Może i gniot, ale robi wrażenie.
viridia - wiem. Nie można drugi raz wejść do tej samej
rzeki, jak i nie można drugi raz umrzeć. Deja vu to
jest jednak silne uczucie peela, że to wszystko już
kiedyś się zdarzyło. Tak silne, że pozwala nawet
trafnie przewidzieć przyszłość.
Taka ucieczka w złudzenia,
bo w życiu powtórek nie ma!
Pozdrawiam!
Wiersz z wielkim podobaniem.
Sursum Corda Jastrz:)
Witaj, Jastrzu
Chciałam się rozpisać na temat wiersza, a właściwie o
jego przesłaniu, ale na szczęście przeczytałam Twój
odkomentarz do TzW, i już nie muszę...
A wracając do tekstu, pozwól że nie zgodzę się tylko z
pierwszym wersem - można wejść po raz drugi do tej
samej samej rzeki, ale ona już nie jest taka sama, jak
była za pierwszym razem.
Chińskie przysłowie mówi, że mądrość zaczyna się od
nazwania rzeczy po imieniu.
Powtarzanie błędów prowadzi do uzależnień i stąd masz
wrażenie powtórnego życia miewałem i tu uśmiejesz się
kiedyś takie wrażenie że umiem latać .A we snach
nieraz latałem że wierz że gdy nikt nie widział
próbowałem machać rękami ,choć we śnie nie machałem i
latałem.To może ci uzmysłowi w co zdolny uwierzyć jest
człowiek.Nie przejmuj się tym jedynie uzmysławiaj się
że to tylko sny bo inaczej psychiatryk czeka .
tańcząca z wiatrem - masz rację, biologicznie śmierć
się zdarza raz "w życiu". Ale czasami człowiekowi
zdarza się umrzeć i dalej żyć. Chodzić po ulicach jak
zombie, nic nie czuć, ani radości, ani rozpaczy, nie
widzieć życzliwych ludzi. A później, jak się człowiek
obudzi, to nic nie pamięta, nie było go.
Dla mnie to nie jest gniot,
ale ten drugi raz poza horyzontem mnie zaintrygował,
sądziłam, że tam się jest tylko raz...
Tak poza tym to tutaj widzę pewną przekorę, bowiem to
takie jakby przeciwieństwo powiedzenia, iż dwa razy
nie wchodzi się do tej samej rzeki, albo
W.Szymborskiej, Nic dwa razy się nie zdarza...
Dobrej nocy życzę :)