dekoloryzacja
„A łza słoneczny promień mi w powiece Siedmiła barwą - i zdawało mi się, Że w tęczę lecę...” C.K. Norwid
na Placu Zbawiciela noc jak co dzień.
odprawiono już dzieci do łóżek i całą
resztę
w intencji za i przeciw. słychać głosy
że sześć głównych to za mało aby uznać
pochodzenie od Boga czyli wcale
tacy nie powinni chodzić
spać spokojnie. kiedy przyzwoita grupa
normalnie napitych po meczu mija parę
wcałowanych w siebie chłopców jak na
złość
niebo zaczyna dolewać błękitu. trzeba
wierzyć
a najlepiej modlić o lenistwo. w innym
razie
będzie ciężko mówić o przymierzu.
Komentarze (15)
"lenistwo" jest tu konieczne. Po prostu zapomniałam
zmienić na beju :) Dzięki ;)
pomyśl o powrocie "lenistwa" do wiersza - warto :)
Dzięki, że zajrzeliście ;)
Pozdrawiam:)
dobry, jak zawsze;) krzemanka uprzedziła moje myśli:)
jeszcze tylko - obawiam się drugiego Majdanu...
noc jak co dzień, odprawianie, pochodzenie... super to
wszystko, skojarzenia, dwuznaczności:)
Witaj.
Czytam już kolejny raz, bowiem
wiersz napisany w pełni
profesjonalnym tekstem, zasługuje
na to, aby pochylić się nad nim
i zrozumieć zawarte w nim
przesłanie Autorki.
Pozdrowienia:}
piłka jest kwadratowa, a bramki są okrągłe dwie.
Pozdrawiam serdecznie
Ciekawy wiersz
Pozdrawiam
niesamowicie napisane, podziwiam maksymalnie
czas na zmianę mody i stereotypów dotyczacych futbolu,
Niemcy lata 70te
https://www.youtube.com/watch?v=7mTIZ_574g8&feature=yo
utu.be
podziwiam warsztat.
"Normalność" i jej odcienie. Gdzie są granice i kto je
przekracza. I jeszcze to że bycie w mniejszości nie
oznacza braku racji.
W sposób przewrotny to pokazujesz. Bardzo dobry
wiersz. :)
Daleko, daleko, można też powiedzieć, że się ciągle
oddala.
świetny wiersz:)
Ciekawie uwieczniłaś tęczę, która wzbudzała wiele
emocji i którą siedmiokrotnie podpalono. Co jest
dowodem na to, że do przymierza bardzo daleko. Miłego
wieczoru.
Idzie nowe i szuka ziemi obiecanej