(de)mona lisa/13
lot nad kukułczym gniazdem...
w oknach masz sine z zimna kotary
przedpokój pachnie mrozem i pleśnią
w kuchni demony skrzaty gremliny
o rzeczach wymyślonych nie śnią
i ja w tym wszystkim moje rzeczy
stojące kartonami z dykty
piwo otwieram świeżo kupione
chyba napiszę tryptyk
i jeszcze kategorię wybrać
by wierszu nadać rysy jakieś
bo tak nie wybrać się nie godzi
i stać się... Finnem Huckiem
Dodano: 2013-07-08 16:38:26
Ten wiersz przeczytano 1516 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
mam nadzieję że to nie złośliwość tylko życzliwa
sugestia?:)
Scarlett, nie darowałabym sobie, gdybym nie złożyła Ci
wizyty...o piwie nie wspomnę...
Pisanie wierszy to też pewien rodzaj "dziwactwa", jak
każda sztuka, obojętnie czy przez małe czy duże "es"
( u mnie od rana rozgrzebane wyro, a rower czeka;))
no Madi...widzę że nadrobiłaś drobne zaległości:)
No to po piwku, Scarlett...i do dzieła:)
Buziaki, tatko:)
Anka...wierszu jest specjalnie - ,,temu misiu":)
Kapitalnie demona i demolka- na dzień dobry. no czasem
wobec wyższości poezji można popaść w taki stan lekko
drwiący, wobec edukacji i cywilizowanego życia.
Super, obrazowo i z takim czarnym humorkiem, chociaż
jest
tu głęboka refleksja:)
Cieplutko...
Niezła ruderka... Uszanowanko ;D
ciekawe demony lisa pozdrawiam :))))))
I tak z chaosu zapewne wynurzy się forma... ;)
Pozdrawiam:)
Ciekawe demony lisa. A co tam odważę się: nie lepiej
"wierszowi"
od "by wierszu"? Miłego dnia.