Depresja
Usłysz złotowłosa bogini i zdmuchnij melancholię Twą ciepłą bryzą:-)
Zimowy kwiecien,
Tuli wiosennie Aura
Zastygłe serce!
autor
MONAHI THEOS
Dodano: 2016-04-26 13:29:16
Ten wiersz przeczytano 1957 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (32)
@MariaT:-)
domniemana (tak to przyjalem) propozycje zakopania
tzw. "topora..." przyjmuje z radosca, ponieaz jestam
jaknajbardziej Twego zdania, ze zycie jest naprawde
(majac 63 lata zdaje sobie z tego calkowicie sprawe)
za krotkie na to, by sie "zabijac" z powodu jakiegos
nieprzychalnego komentarza. Za "poniekad" odwetowy
charaker mojej wypowiedzi pod Twoim wierszem
przepraszam... Pragnalbym jednakowoz nadmienic, ze jej
wyraz "nieco stepilem" dodajac do niej: "Wiem, wiem,
siedząc w szklarni, nie należy rzucać kamieniami:-)"
Czyliz mowa nie byla o Tobie siedzacej w szklarni, ale
o mnie - mysle, ze wszystko juz wyjasnilismy
jaknajdoglebniej. Choc jezeli chodzzi o doglebnosc to
zupeeeelnie "inne" rzeczy przychodza mi na mysl.
Pewnie napisze o tym kiedys jakis erotyk:-)
Pozdrawiam serdecznie:-)
Jarek vel M.T.
MONAHI T.- Odnośnie niektórych "szczególnych
szczególików" - Nie upieram się na śmierć i życie, to
byłoby bez sensu, chociażby z tego względu, że życie
jest za krótkie, by je sobie uprzykrzać, ale jako
ciekawostkę podam, że już nie raz spotkałam w źródłach
(wydawałoby się podstawowych) odmienne zdania. Mam w
domu 6 opasłych słowników i encyklopedię, oczywiście
autorstwa kilkunastu znawców i tam właśnie znajduje te
różne postawienie sprawy. Tak więc nie ma o co się
zabijać, że ten czy ów, tu na portalu ma odmienne
zdanie.
Podobnie ze wszystkimi ocenami/komentarzami, a
szczególnie z tymi troszkę odwetowymi, jak chociażby
ten, co znalazł się niedawno pod jednym z moich
wierszy:
cytuję - "z tym, że moim najskomniejszym
zdaniem - "poezji" to w niej mało... Wiem, wiem,
siedząc w szklarni, nie należy rzucać kamieniami:-)"
Moim zdaniem - należałoby sobie najpierw odpowiedzieć
na pytanie 'co to jest poezja', a jeśli to potrafimy,
wtedy życie stanie się proste.
Natomiast w "aurze" - może będę jedyna, ale do końca
mojego życia, będzie mi się słyszało i wymawiało
a-u-rze, a nie jak ["hau"= 1 sylaba"] au-rze,
Szkoda, że to wiosenna depresja?
Jarku i ja u Ciebie też długo nie byłam i mam
nadzieje, że to tylko wiersz;)
Miło było Ciebie ponownie ujrzeć:-)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem:)
@ mariaT
Szkoda reki droga Mario:-(
Zeglarzem jestem i na pogodzie sie znam tzn. wiem ,
kogo (zgodnie z grecka mitologia) nalezy proscic
modlac o "letnia bryze"...
Nie chcial bym Cie nigdzie odsylac, poniewaz nie
jestem "odsylaczem" - sprawdzic jednakowosz mozesz:-)
Gdybym pomylil Aure z Aurora, juz by mi Vick Thor
dawno "glowe nosem w strone plecow odwrocil" :-)
Pozdrawiam Cieplo
Jarek vel M.T.
Ja daję sobie rękę odciąć, że Au-ro-ra ale a-u-ra,
////
nawet same akcenty na "ro", w Aurorze zaś w aurze na
"a"/
Z kolei - dobrze, że Wiktor po raz n-ty wyłożył na
stół swoje wiadomości, bo pomimo wzajemnego
poszanowania między nami kosmitami, nie zawsze ludzie
dobrze przyjmują dane im w dobrej wierze i dobrym
zamiarze podpowiedzi. Jak mi ktoś coś podpowiada,
zawsze zaglądam do źródła by lepiej zrozumieć i
zapamiętać.
ad vocem MT; Jaro, moje uwagi o haiku nacechowane są
życzliwością, po pierwsze primo, to żarcik jaki po raz
pierwszy usłyszałem w radiowej audycji "60 minut na
godzinę " w tekstach Marii Czubaszek, ale możliwe
było wcześniejsze użycie w tekstach Jeremiego
Przybory, bo są na niebie i ziemi rzeczy, o jakich
fizjologom się nie śniło / pFerd und Waldi Kiep.ski
czek - śpij/
by nie zapomniało bić ciężko tak
@Vick Thor, Janusz, MariaT,
No i... Juz "wszystko" wiem:-)
Pomimo "to wszystko":
Po "pierwsze primo " wg. mojej "koślawej dykcji" w
słowie "AURA" słysze 2 sylaby - analogicznie do slowa
"auto"
Po "drugie primo:-)" trójwiersz zostawiam taki jak
jest obecnie i niech się zwie "para-haiku".
Acha, jeszcze jedna informacja dla tych, kórzy (mimo ,
ze nie sa aptekarzami) - "na szale klada" - wiem, ze
mowi sie:
primo,
secundo,
tertio,
quarto,
quinto... itd.
to pierwsze i drugie primo to cytat z "jakiejs
polskiej (nie mylićc z obecnąa
polityczno-rządowo-pseudodemkratyczną) komedii".
Pozdrawiam!
M.T.
msz to jednak haiku; pomijając wersyfikację 17 sylab,
bo można je rozlożyć niekoniecznie w 5/7/5,bo to
wersja zapisu anglosaska, oryginał japoński jest
pionową kolumną 17 sylab bez podziału, ale musi być
zaznaczone słownie "ki-go " i"ki-re", czyli
odniesienie do pory roku, oraz "cięcie" znaczeniowo
przeciwstawne do części pierwszej wypowiedzi,
- moja propozycja zapisu;
kwietniowe zimno
wiosenną aurę tuli
do bijących serc
...................
俳句の作成に成功
haiku no sakusei ni seikō
powodzenia w tworzeniu haiku..
Chyba jednak w "aura" są 2 sylaby - tak jak w "aurora"
są 3.
Moim zdaniem w polszczyźnie codziennej nie mówi się
"a-u-ra", lecz właśnie "ał-ra".
ale w 2 wersie jest 8 sylab, wyraz Aura, tak jak Aula
ma 3 sylaby A-u-ra. Tu nie ma tak jak w wyrazie auto,
"u" jest jakby złączone z "a" au-to.
@ MariaT,
Juz zmienilem i... mysle, ze ladniej dzwieczy... Cuje
sie jakos blizej "zlotowlosej Aury" - wlasnie poprzez
ten "czas terazniejszy" :-)
Dzieki raz jeszcze!
M.T.
@Mariat,
Dzieki za info o haiku.
Pomysle, jak zmienic by zachowac ten sam sens.
W tym wiersz zawarta jest prosba do Bogini Aury
(mitologia gr.),
ktora prosze by swa wiosenna bryza otulila moje
"zastygle" serce. Piekne dzieki za wypowiedz.
M.T.
Podpowiem - haiku = wszystko w czasie teraźniejszym.
Zimowy kwiecień,
Tuli chłodem aura
Zastygłe serce!
bardzo intrygujące haiku, Pozdrawiam serdecznie:))moje
serce zbudził pierwszy promyk wiosennego słońca