Despota - czyli tak się żyć już...
„Jeśli ktoś Cię rani i rozczarowuje, nie pytaj się go, dlaczego tak robi. Zapytaj się siebie, dlaczego ty wciąż na to pozwalasz?” - Autor nieznany
czy ty jesteś mój kochany
bogiem jakim czy szatanem?
niby wciąż mi tak oddany
a masz dla mnie plan za planem
każdy dzień mi aranżujesz
jakbym wpływ nań miała żaden
i codziennie jak bies knujesz
i podsuwasz nową radę...
gdzie mam pójść po chleb najlepszy
z kim rozmawiać o urodzie
jak sałatkę mam popieprzyć
w jakiej por gotować wodzie
tak się żyć już dalej nie da
czas zakończyć już ten teatr
z tobą tylko pech i bieda
więdnę już jak kalatea...
Gliwice 08.01.2022 r.
Komentarze (7)
Michale - dobrych rad nigdy za wiele:)
Dziękuję i pozdrawiam :) B.G.
Życie niesie ze sobą różne sytuacje, a takich jak ta
nie brakuje...
Pozdrawiam Komentujących i życzę miłego tygodnia:)
B.G.
Jeśli kalatea Ci więdnie, spróbuj hodować marantę.
Zielsko podobne, a łatwiejsze w uprawie.
Piękne motto, ciekawy temat, ładne wykonanie, mądra
puenta. Brawo.
Ciężko żyć z takim czlowiekiem...
Pozdrawiam serdecznie.
Życie z despotą to wręcz udręka.
W końcowej strofie dałaś właściwią odpowiedź,jak
powinno się postąpić.
Ale nie zawsze można się na to zdobyć.
Ciekawy,bardzo dobry wiersz. Pozdrawiam
Trudno żyć z tyranem nie mając prawa do zabierania
głosu.