DESZCZ
Strugi deszczu oblewają głowę
kropla za kroplą wdziera
się do oczu, za kołnierz
muska usta jak Twój pocałunek
Idę, moknąc, krok za krokiem
targany obawą,
pchany nadzieją spotkania MIŁOŚCI
gorące serce krzyczy
kiedy wreszcie?!?!
chrobot drzwi - to nie Ty!
stukot obcasów - i znowu pustka
nie przyjdzie - szepczą usta,
a deszcz szumi,szumi i kroplami
o DUSZĘ dzwoni
autor
Rivellino
Dodano: 2006-02-06 09:18:50
Ten wiersz przeczytano 464 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.