Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj
Więcej wierszy na temat: O brzydocie

Deszcz po burzy

miejsce akcji - rozstajne drogi, żniwa, niedaleko krzyża

wczorajszy mrok duszy, nachalny samiec
ekstaza żmii słońca, ślepota pioruna

grzech jako możność przekroczenia
i potem pamiętania zaślepionej nieczułości
grzech jako wstręt do tego, że norma uczuciowa
została zgwałcona, zagłuszona
robiąc odczuwałeś prąd przeciwny
albo ślepy albo głupi albo podły,
ale podły tego nie czuje
wyrzutu pamięci i nie jest skazany
na błądzenie ze strachu przed sobą
w pięknej wyklinającej go naturze
za wynaturzenie

wewnętrzny mrok, ucieczka rzez głuszę
z bogactwa nie cieszący się zbrodniarz z Miłosza,
ten cofnięty w wilka człowiek z Tokarczuk tego nie czuł
Zanurzony w słońcu Baltazar w sobie czuł się wyrzutkiem
Tak działa sumienie, dziwne czułe oko w żądzy

Chciał/łem bliskości obcowania z Dziewanną
a mogło z tego wyjść pogwałcenie uczuć, swoich i cudzych
ślepota przez żądzę, żywej Normy pogwałcenie
Rozdzielony, może pójść naturze na przekór, delikatności
którą uznała jego najgłębsza natura
Stracił kontakt, ale nie czułe oko
Teraz ma biesa, oskarżyciela i adwokata, z siebie i ofiary

więc potem leżąc słyszy daleką burzę
od północnego zachodu
albo słyszy ją w głowie, ze snu nadchodzi
grzmi, czyli przetacza się
Górą lub pod ziemią, wielkie koła, lawiny
jest to kłótnia Peruna z wybranką
A może odgłosy ich wielkich trących się ciał
Może to tarło kosmicznych ryb

Nadchodzi, a wraz z tym świeżość
Energia płodzenia
Po takiej katastrofie mógłby się zacząć Raj
Ale spada deszcz, tylko tyle aż tyle, łzy lub nasienie
wytryski rozkoszy, tak
ziemia to ta trzecia zapładniana?
płacz Dziewanny czy Perperuny nie odmładzał by,
nie oczyszczał powietrza
spada deszcz, przebaczenie
Tylko tyle i aż tyle

Mają oczy otwarte
Widzą się Żądza i gniew może zaślepiały
Ale teraz w oczach widzą odbicie swojej żądzy
Wzajemność Jak to idzie z głębin
Jak wola wolna wzajemności jest święta
I patrzenie
Tarcie tych dwóch prądów
Odbicie gniewu wzajemne też szczęście
Pogwałcenie Normy w oku pamięci jest katem kata
Jeśli burza się rozejdzie nic z deszczu nie będzie
Jeśli przejdzie w wir..

Nieświadome prądy głębinowe i te z twarzą
muszą się zgrać by deszcz dać

autor

Belamonte

Dodano: 2021-08-27 08:30:37
Ten wiersz przeczytano 1905 razy
Oddanych głosów: 8
Rodzaj Sielanka Klimat Dramatyczny Tematyka O brzydocie Okazje Wielkanoc
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (5)

ZOLEANDER ZOLEANDER

Muszą grać w jednej drużynie... pozdrawiam

wolnyduch wolnyduch

Masz rację, że ci co nie mają sumień, nic nie czują,
nawet uważają, że są cacy i to inni są diabłami
wcielonymi, a oni są bezgrzeszni...
Msz nie ma ludzi bez grzechu, tylko, że są tacy,
którzy grzeszą ile wlezie i widzą tylko cudze błędy, a
może nawet nie błędy tylko mówienie prawdy w oczy.
Pozdrawiam.

mariat mariat

Oj Bela bela monte
i christo tu nie pomoże
jak takie wersy i o tej porze...
"Chciał/łem bliskości obcowania z Dziewanną"
a gdyby
z tego powstała dzieweczka
to byłaby śmiechu beczka

Maciek.J Maciek.J

A św. Augustyn powiedział to lepiej : ,,Kochaj i rób
co chcesz,,.

Annna2 Annna2

Czasami ceni się kogoś za bardzo, aby można go było
pokochać"- to Kant.
Immanuel mi przyszedł na myśl czytając Twój wiersz.
Miłość nasza ludzka nieidealna, bo taką jest.
To też o czym piszesz- prądy i emocje nasze- różne.

Bardzo dobry.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »