Deszcze
Czasami siedzę ciemną nocą
I w gęsty mrok wtulam się
Krople deszczu szyby moczą
A ja wycieram kolejną łzę
Jest dobrze bo okrutni ludzie
Już za mną nie chodzą
Jest cicho i przytulnie
I tylko te deszcze szyby moczą
Więc wyglądam przez szybę mokrą
I patrzę na strugi deszczu
Widzę jak księżyc i gwiazdy mokną
I znowu ocieram łzę
Mam dość
Więc wychodzę na dwór
I niech ten deszcz zmyje moje cierpienie
Niech zmyje ból
I tęsknotę odwieczną
Która kryje się w mym sercu
Niech te deszcze
Padają wciąż jeszcze
A każdy jeden z nich
Niech zabierze moje łzy
I niech już nie płyną
Jak te krople deszczu na szybie
Niech ludzka nienawiść
Wraz z tymi deszczami odpłynie.......
Komentarze (2)
cierpienie i bol najczesciej przychodza ciemna noca..
cierpienie i ból ...dlaczego tak często nam
towarzyszą?....oby ten deszcz zmył Twój
ból......powodzenia............piękny wiersz