deszczem
a nie jestem nim?
namoknięta myślami
odejdźcie!
niech cisza mnie męczy...
ciiiii...
wygraj ze mną,
śmiej się, płacz
giń
tym deszczem...
co pięknie brzmi,
tańczy na ulicy,
śpi...
krzyczy bezimiennymi ustami,
kołysze się,
łamie od zimnych chwil...
powiedz
czy ja nie jestem nim?
Komentarze (1)
Dużo w tym uczucia i wcale nie nazwałabym tego wiersza
obojętnym, to jakby krzyk, prośba, wołanie o coś...