Diabelska frajda
Nie mieszczę się w sobie od zawsze,
problemy mam większe niż ciało,
upadków doznałem bez liku,
aż mleko się w końcu rozlało.
Pośpieszny kurs dojrzewania,
dyżury na masztach buntu,
zabrały chęć sterowania,
wciągały błyski impulsu.
Nerwica, psychoza, kompleksy,
co jeszcze w tym ścieku odnajdę?
Dyskomfort podbija wciąż stawkę,
jedynie Lucyfer ma frajdę.
autor
Galezariusz
Dodano: 2011-01-09 10:29:49
Ten wiersz przeczytano 891 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
Ciekawie to napisałeś. Myślę, że trzeba by mu skrócić
tą frajdę. Pozdrawiam:)
Zapowiada się jedna z najfantastyczniejszych przygód w
życiu - wędrówka w poszukiwaniu siebie. Pozdrawiam
Wszystko juz zostalo napisane.Podpisuje sie pod
Zdzislawem.
nie zaskoczyłeś mnie :):):), zanim zajrzałam
wiedziałam ze będzie dobrze :):):)
Jakież to życie nieprzewidywalne, jakie różne drogi i
doświadczenia stawia przed nami:)
Ciekawy, zainteresował:)
Ladny, ciekawy wiersz...
normalne odczucia ludzi wrażliwych,ciekawie ujęte w
słowach,pozdrawam
Z zaciekawieniem przeczytałam ten wiersz, często
życie nas nie rozpieszcza i naprawdę trzeba dużo
zaparcia i walki aby nadążyć, pozdrawiam.
Tak, cala prawda o życiu na tym łez padole,
szczególnie ludzi na dole.
Ciekawe metafory, mocny przekaz, bo prawdziwy:)
"Nie mieszczę się w sobie od zawsze,
problemy mam większe niż ciało," - skąd ja to znam.
:))
bardzo zgrabnie przekazana myśl...a te okresy buntu
każdy dobrze zna...na szczęście dzieci już dorosły,
ale problemy bywały nieraz spore...okres dojrzewania
miewa dziwne w swym wymiarze skutki, zależy jak się
kogoś pokieruje
Samo życie, ale piękne w sumie! Pozdrawiam!
Nieprawda. Masz w sobie dość woli walki, by dać mu
radę. Pokazujesz to w swoich wierszach. Pozdrowionka.