dialog z fotografią
(dialog ten mogłam prowadzić z Wisławą Szymborską w trakcie czytania książki A. Bikont i J. Szczęsnej pt. Pamiątkowe rupiecie)
właścicielka dwóch stanowczych dat
dorobiła się starości na policzkach
i tęsknoty za małpą i kotem
nie spieszyła się z umieraniem
myślała jeszcze o wiośnie i o gągołach
są szuflady
w których zamknęła czas
będę przymierzać jej
staromodne kapelusze
wyjdę poza oczywistość
i powiem
WSZYSTKO MOŻE BYĆ WIERSZEM
ALE NIC WIERSZEM BYĆ NIE MOŻE
uśmiech nadwornej poetessy
na czarno-białej fotografii
wystarczył mi
żeby liczyć się z jej zdaniem
Komentarze (5)
Bardzo ładny wiersz, te "szuflady w których zamknęła
czas" - podoba mi się. Pozdrawiam :)
A tytuł: uśmiech z fotografii...
Jaki szkolny byk :))))
MOŻE BYĆ! a nie morze być! Przepraszam, zupełnie nie
wiem jak mi to wyszło.
Ciekawe wspomnienie poetki. Najbardziej przemawia do
mnie pierwsza część do słów "zamknęła czas". Ale nie
pasuje mi do wiersza tytuł. To nie jest dialog.
Pozdrawiam i zachęcam do poprawek, bo to morze być
całkiem fajny wiersz. :)
Dobrze jest umieć w szufladach zamknąć czas.
Pozdrawiam