dialog niepoetycki...
życie goni, życie pędzi, kiedyś w ciemny kąt zapędzi.
dialog niepoetycki
on - kochanki szukam,
na już
na szybko
na dziś.
ona - w potrzebie jestem,
na już
na cito
chodź miś.
on - żony nie potrzebuję,
sam sobie gotuję,
jak zrobię się stary
będę szukał pary.
ona - jaka gościu para?
zaraz laska stara
potrzebna - do wsparcia,
dla ciała podparcia.
Dużo wziąć, mało dać,
strzepnąć brud,
do przodu gnać.
Elena Bo
Komentarze (51)
Pozdrawiam wena48 ;) oraz budleja :)
:) Pozdrawiam.
cito :)))to z łaciny - szybko :)))Fakt- skojarzenie z
Tobą. Może też jesteś szybki, bez urazy :)
poruszasz bardzo poważny temat, a puenta super :)
dialog jak dialog.....ale co tam robi cito...? -
czyżby celowe?
taka "laska", to akurat i dla niej i dla niego
:)))Wybaczam żart :)))
Dziękuję za czytanie i komentarze :)
Zawsze mówię, że na starość,to najlepsza jest "laska"
Wybacz mój żart. Pozdrawiam
I tak nikt nie dogoni nawet we sto koni... mężczyzny
na Marsie, kobiety na Wenus. Takie czasy.
zaraz przyjrzę się jeszcze raz ;)
hihi, komentuj drugi raz, nie o jedzeniu:) albo już
się nie odzywaj :))
dzięki Nikala18- tak smutny, ale wystarczy to omijać
:)
a teraz zadałaś mi bobu, bo ja w tematyce -jedzenie
odpowiedziałam, ale jak Mięczak przez duże "M", to już
wiem. No i gościu nobliwy był. Popatrz jak to można z
jedzeniem pomylić...Wiesz co do ust, to do
przełknięcia :))))
wiem bo mini, komentowałam. Ja pokazałabym lepszy bon
ton z ostrygami :)))
Elenka, dzisiejszy limeryk krzemanki właśnie o tym,
niewielu załapało podtekst Mięczaka:))
Trochę widzę jakby opisanie XXIw. NIESTETY. Wiersz
mnie zastanowił, zatrzymał, zasmucił. Pozdrawiam
serdecznie.