Dilution necessite
Moglibyście zapytać,
dlaczego cztery w szafie,
jedna na wieszaku?
Parasolki suche jak
pieprz.
Bo tej przyprawy właśnie mi brakuje.
Z kolei przesalam ziemniaki,
a mój mdły gulasz
na ścianie prezentuje się całkiem
gustownie.
Ma się to wyczucie smaku.
Myślicie, że dlaczego kocham burze?
Zawsze niosą ze sobą nawałnice.
Na wyładowania
jestem uziemiony.
Ale jeżeli już tak od kuchni,
to kapuśniaczkiem też nie wzgardzę.
Z niedopitych szklanek, na balkonie,
ustawiam baterie do połowy puste.
W oczekiwaniu na przepelniające czarę.
Próbuję nasiąkać tym posmakiem.
Opadasz coraz bardziej rozcieńczona.
Komentarze (4)
Tak to już jest z tymi potrawami i ich doprawianiem.
również pochwalę wiersz za oryginalność.
Podoba mi się ten kulinarny zestaw wersów. Oryginalny
Naprawdę świetne.Pozdrawiam.