Dla K......
Stojąc przed szybą nierealnych pragnień
patrzysz jak wszystko się toczy bez
Ciebie
Wyciągasz dłoń...
niech pęknie...
Próbujesz się przebić,
dosięgnąć swych marzeń
Kaleczysz dłonie
szyba zostaje...
Krzyczysz
że przecież to niesprawiedliwe...
Ona nie słyszy
zatapiasz się w ciszę...
Za mało masz siły
by stanąć do walki...
Za dużo wiary
by kogoś nie stracić...
Kochasz i czekasz wierząc w marzenia
Spełnią się kiedyś jestem tego pewna
Wiem, że to trudne i wiem jak to boli
Czasem marzenia spełniają się powoli...
Będzie dobrze... Musi być !!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.