[ Dla. ]
Polski blues dotyka palcami
moich włosów i brzegu łóżka
wybijanie rytmu na poduszcze -
niedostatek płynących emocji prosto
uderzających w klatkę piersiową
pamiętam że oddycham
głupia i nawina
zachłyśnięta nadmiarem uczuć
a obok mnie siedzi
drobne dziecko z głową spuszczoną w dół
trzyma nóż.
uśmiecham się do niej,
odsłaniam szyję z kaskad -
Szepcząc
MI - ŁOŚĆ...
WY - Ma - Ga...
OFIAR...
Komentarze (4)
wstrząsający obraz. To ponad moje możliwości .
Odwracam głowę ( bo i tak niczego nie zmienię, wszak
jestem tylko czytelnikiem)
brry...aż przeszył mnie dreszcz. dziecko z nożem?
zaskoczyłas mnie. wiersz dobry
Trochę taki mroczno-przewrotny klimat, ale ciekawie.
Brutalna miłość ,fajny wiersz