Dla Ł.
Jesteś gwiazdą na zachmurzonym niebie
ukojeniem w cierpieniu i wielkim gniewie
jesteś życiem w moim życiu
światłem w ciemnym ponurym ukryciu
jesteś wiarą nadzieją w bezsensie
opoką spokoju gdy ziemia się trzęsie
jesteś sercem co życie mi daje
zegarem w którym dla mnie czas staje
jesteś wszystkim co mnie otacza
jedynym który błędy wybacza
jesteś miłością z mojego snu
tym przez którego brak w piersiach tchu
jesteś mym słońcem moim natchnieniem
jesteś najskrytszym marzenia spełnieniem
jesteś mym rajem i namiętnością
już na wieki będziesz moją miłością.
Komentarze (4)
Przyznam rację Madison - rymy be:(
i po cóż powtarzać tyle razy "jesteś"?
Za co ten biedny Ł został postawiony w stan oskarżenia
oj ten Ł :) pozdrawiam
Nieładne rymy, a "mym" także nie dodaje uroku
wierszowi.