Dla Ciebie
Damianowi... w podzięce...
Zapukałeś do drzwi
Otworzyłam z radością
Złapałeś za rękę
Pogłaskałeś po włosach
Powiedziałam, że to bez sensu
Ale w życiu nic go nie ma...
Mówiłeś
Walczyłam z uczuciem
Rozsądek kazał myśleć
Straciłam Cię
Miłość uciekła
Zostały marzenia
Na lepsze jutro
I o jeden problem mniej
Ale tysiące więcej znowu
W co uwierzyć
Czemu zaufać
Życie straciło blask
...
Wtedy wróciłeś
Inny
Obcy
Ranny
Serce boli najbardziej
Goić się nie pozwala
Bo miłość żyje
Żyjemy MY
Tę opcję wybraliśmy
A marzenia uciekły
Dobrze że jesteś
Kocham Cię...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.