Dla Ciebie Tato
Chciałam napisać coś od siebie.
Jakoś zwyczajnie zapleść słowa,
tak bym się mogła dziś w nich schować.
Gdzieś całkiem blisko,
całkiem obok...
Chciałam powiedzieć Ci coś więcej.
Dotknąć ramienia
albo dłoni...
Nawet poszukać twego cienia,
zanim blask słońca go wygoni...
Chciałam Ci ofiarować kwiaty...
"jakie one piękne spójrzcie dzieci"
Zostawię kilka dziś na grobie
obok postawię skromną lampkę...
Ja w ciszy, w myślach się pomodlę.
Chciałam Ci opowiedzieć wiele.
O moim życiu,
mężu, dzieciach...
nawet o starej sukni w kwiaty...
była jak Twoje dwa krawaty...
Zawsze lubiłeś jak się stroję...
i w myślach plany układałeś.
Jak dobra wróżka byłeś przy nas
Wiesz Tato...
teraz ja się boję.
(w dwudziestą szóstą rocznicę śmierci)
Komentarze (11)
Dziękuję kochani za to, że zatrzymał. 30.11 rocznica
śmierci ;(
Piękna melancholia dla Taty, pozdrawiam ciepło.
Nie masz sie czego bac. In nadal nad Toba czuwa.
Jaj chcesz z nim pogadac, to pogadaj z nim, Jego duch
jest wszedzue tam, gdzie lubial najbardziej przebywac,
ale i równiez u Ciebie i wokól Ciebie.
Serdeczności.
Emocjonalnie i ciepło z nutką tęsknoty. Pozdrawiam
serdecznie
Witaj po latach nieobecności.
Powrót z bardzo ciepłym wierszem i jak sądzę -
posiedzisz teraz troszkę z kawusią przy wierszach.
Co nieco się powspomina, bo tylko tyle przed nami.
Pozdrawiam i zapraszam do mojej alejki.
Wzruszająca melancholia...
Pozdrawiam
Przepiękny i bardzo wzruszający wiersz...
Pozdrawiam
piękny, wzruszający.
(Mój tato zmarł w czerwcu 92 roku)
Poruszająca melancholia. Piękny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo bliska mi melancholia,
poruszyłaś i bardzo rozczuliłaś wersami,
pozdrawiam serdecznie:)
"Wiesz Tato...
teraz ja się boję."
W pięknym wierszu jest wyrażona miłość córki do ojca,
która nie zna granic śmierci, a jednak: boimy się...
Pozdrawiam serdecznie.