Dla Jurka
Poprosiłeś mnie dzisiaj o wiersz,
spłynął szybko z słońca promieniem,
tak pamiętam pierwszy biały bez
i wiosenny lekki rumieniec.
Martwisz się,tyle lat minęło
siwych włosów przybyło, zmarszczek,
najważniejsze jednak przetrwało,
nawet myśli, te nieco śmielsze.
Młodość bywa przewrotna ,głupia,
ale szkoda, że nie trwa wiecznie,
można jednak powracać do niej,
żeby znowu czuć się bezpiecznie.
Jesteś nadal taki nieśmiały,
widzę w tobie wiecznego chłopca,
a ja jestem ciągle tą dziewczyną,
co i bliska, chociaż niby obca.
Komentarze (3)
Ładny a młodość bywa przewrotna . Pozdrawiam
Zaciekawił mnie ten wiersz,przede wszystkim z racji
tytułu,ładny ale już wiem że nie dla mnie:))
Lat tyle minęło, i cóż z tego, ze słów wiersza
wyczytałem, że mało się zmieniło. Ale romantycznie się
zrobiło.