dla PRZYJACIÓŁ
jestem człowiekiem, a nie kamieniem, mam uczucia i cierpliwość, której nastał kres...
ile osób zraniło i upokorzyło??
ile zawiodło i mnie kłamstwem uwiodło??
czemu jest tak, że gdy podnieść się
chcę,
wy na dno zrzucacie mnie
"kochana" mówicie, "idiotka" myślicie
w swych kłamstwach się gubicie
ja długo wytrzymywałam, bo was...
moich wspaniałych przyjaciół kochałam.
zawsze wam zło wybaczałam, i już myślałam,
że wymarzone "rodzeństwo miałam".
Cierpliwa długo byłam,
ale widocznie na takie traktowanie
zasłużyłam.
I wiecie co??
powiem wam szczerze, że nawet sobie już nie
wierze
ja tak dalej nie podołam i
w czym wstawie moje słowa.
Chcę Wam podziękować i przeprosić
i obiecać, że w sercu będe was zawsze
nosić
DZIĘKUJE, że mnie wspieraliście
PRZEPRASZAM, że martwiliście i głowe sobie
mną zawracaliście
ŻEGNAJCIE...
czy to była przyjaźń??
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.