Dlaczego?
A już myślałam że to miłość:(
Spoglądasz na mnie każdego dnia
Wśród ciasnych ścian korytarzy
Przez Twą twarz prześwituje piękny
uśmiech
Obserwujesz mnie, śledzisz każdy krok...
Nagle zaczynam myśleć że z tego będzie coś
więcej
A pewnego dnia co widzie?
Na ławce z inną wymieniasz ciche
szepty...
Rozmawiasz, obejmujesz....
Dlaczego? Dlaczego dałeś mi nadzieje?
Po co to wszystko? Chciałeś się mną pobawić?;(
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.