dlaczego nie może być mój
wieczorami wciąż piszę
skargi do Boga
nie wiem gdzie wysłać
listy bez adresu
latami czekam na odpowiedź z góry
cisza
sny przemykają niezapamiętane
aż w końcu noc straci cierpliwość
i znów zacznie liczyć godziny
w których brakuje gwiazd
raz zadrżałam jak liść
na wietrze
spłynęłam z rosą do jego serca
gdzie dziś pusto i szaro
nieproszony
wszedł do mojego życia z butami
tęsknię
choć był tylko przez chwilę
a teraz nie chce wrócić
Komentarze (48)
beano
molica
Pięknie dziękuję za odwiedziny! :)
Witaj,
może tak jest dla Ciebie (piszę o P.L!) lepiej.../+/
Pozdrawiam z podziękowaniem za wizyty (bardzo miłe) w
komórce molicy...
chwytający za serce piękny smutek...
pozdrawiam serdecznie Sisy
Dziękuję pięknie Grusano :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Przeczytałam z wielkimi emocjami...
Zosiak
Piorónek zbójnicki
Dziękuję za zatrzymanie i komemtarz :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj! Sisy89
Twój wiersz, nie jest mi obcy, a zawartość treści mnie
rozczula; tak samo, jak miało to miejsce w moim
przypadku - długa przerwa i nagły, telefoniczny odzew
echa... Ale to było kiedyś ( nie będę się
rozpisywać...)
Jeśli mogę jakoś pomóc peelce, na adres proszę pisać!
Ładny, choć smutny i życiowy tekst!
Pozdrawiam ciebie
Dobry wiersz.
Okoń
szadunka
Isana
Bardzo dziękuję za zatrzymanie i komemtarz :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Smutny i pełen tęsknoty wiersz,
ale na wiele nie mamy wpływu.
Pozdrawiam serdecznie
Smutny i bardzo interesujący wiersz o miłości.
Pozdrawiam ciepło.
Niestety nie wszystkie marzenia się spełniają. Ciekawy
wiersz.
Pozdrawiam
Bardzo dziękuję za miłe komentarze i Waszą obecność :)
Pozdrawiam serdecznie :)
...noc straci cierpliwość
i znów zacznie liczyć godziny
w których brakuje gwiazd.. piękna fraza :)
Wspaniały, poruszający wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)