Dlaczego wciąż...?
Zdradziłeś, więc dlaczego...?
Dlaczego Cię nadal kocham?
Czy to jest tylko przyjaźń?
Czy może potrafiłeś rozbudzić me serce?
Jeśli tak... Po co to zrobiłeś?
Nigdy nic nie czułeś.
Bawiłeś się mną.
Nie wiesz jak teraz cierpię.
To przez Ciebie.
Po co traciłeś ze mną czas,
Gdy podobała Ci się inna?
Czemu nie mogłeś dać mi spokoju?
Czemu teraz milczysz?
Mieliśmy być przyjaciółmi.
Prosiłeś o to po wszystkim.
Pamiętam...
A teraz co? Sam się ode mnie oddalasz.
Gdybyś chciał...
Gdyby Ci zależało...
Nie zabijaj mnie ciszą.
Zacznijmy wszystko od początku.
Zapomnijmy, że kiedyś nas coś łączyło.
Daj tylko możliwość.
Wiemy o sobie zbyt dużo,
A to może nam zaszkodzić.
Możemy się znienawidzić za to,
Że nie chcemy ze sobą rozmawiać.
I będziemy wtedy kłamali...
My jednak uparcie dążymy do tego.
Ja nie potrafię zapomnieć.
Było dobrze.
Wszystko przez przyjaciółkę.
Jak zawsze...
I mimo, że wiedziałam
Myślałam, że to się skończyło.
Myliłam się bardzo.

gusiaczek88


Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.