Długa Przyszłość - MONOLOG
Abyśmy mieli to szczęście móc spotykać Znajomych na drogach, które sobie obraliśmy i które jeszcze obierzemy...
Po raz pierwszy ogarnia mnie takie
uczucie:
Jestem w miejscu – gdzie nie było
mnie od dawna; Spotykam tych samych ludzi -
z którymi rozmawiałam „wieki”
temu...
Jedna myśl od razu krząta mi się po głowie
tyle tylko, że nie wzięłam ze sobą czystej,
białej kartki papieru, ani nawet
ołówka...
I tak – lecz już nieco inaczej
– nadal „tu” jestem;
nadal spoglądam na znajome twarze... Nagle
w mojej głowie pojawia się myśl, która już
samym tym, że zaistniała wyklucza napisanie
czegokolwiek o tym, co czuję.
I to ONA właśnie uprzytamnia mi, że takich
chwil w moim życiu całe mnóstwo i ,że nie
warto wylewać kilku,
‘poetyckich’ słów dla takiego
momentu, który w realizacji jest prosty i
zależy -„w większej mierze”
– od Nas tylko Samych – Ja
widzę długą Przyszłość...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.