DŁUGO I SZCZĘŚLIWIE
Mieszkanie czterdzieści metrów
z kredytem na dwadzieścia lat.
Troje dzieci rozbawionych,
rozkrzyczanych, zapłakanych.
Kartka z zapiskami
w pędzie dnia zgubiona,
obiad, pranie, szkoła,
sprawa załatwiona.
Praca od świtu do zmierzchu.
Jeszcze tylko trzeba
zaciągnąć przed nocą zasłony.
On z bruzdami na twarzy,
ona z lokami rozwichrzonymi
na świata cztery strony.
- Gdzie to szczęście? - pytasz.
- Przy wieczornym stole,
kiedy się dzielą słowem,
smutkiem, uśmiechem i chlebem.
On jest domu słońcem,
ona jego niebem.
Dopóki ich śmierć nie połączy.
Komentarze (19)
Gdy jest miłość do szczęścia nie trzeba więcej. Znam
takich z willą 400m gdzie szczęścia nie znajdziesz:)
Jest mi niezmiernie miło czytać tyle pięknych słów pod
moim wierszem. Za każde z serca dziękuję i ślę moc
serdeczności czytającym:)
Pięknie, niech tak trwa. Pozdrawiam.
Piekny wiersz...
Piękne codzienne uczucia wzmocnione kredytem :)
Pozdrawiam z podobaniem :)
Dawno żaden wiersz nie zrobił na mnie takiego
wrażenia. Słońce i niebo - poetyckie symbole - piękne,
ale takie codzienne, zwyczajne.
I ich uczucie - zwyczajne, zagubione w nawale
obowiązków, ale jakie pyszne. Jak kromka chleba
posmarowana miłością.
Pozdrawiam wieczorowo. :):)
Jak jest miłość, będzie dobrze.
Pozdrawiam :)
ależ tu miłośnie...najważniejsze, że jest słońce w
domu...
pozdrawiam serdecznie
Pięknie bardzo i to jest prawdziwa miłość, taka na
dobre i złe, na wieczność, miło czytać, pozdrawiam
ciepło, udanego wieczoru.
Pięknie kruszynko. Tak powinno być. Razem jak
zaprzęgnięte dwa konie do wozu trzeba ciągnąć ten
ładunek życia do końca swoich dni. Serdecznie
pozdrawiam.
Dziękuję Wszystkim za poczytanie i dobre słowo pod
wierszem. Serdeczne uściski ślę i miłego wieczoru:)
Nie ważne ile metrów najważniejsza miłość i szacunek a
szczęście ich nie opuści - bardzo ładny wiersz :-)
pozdrawiam serdecznie
Jeśli mieszka z nimi miłość niczego im nie braknie...
pozdrawiam
Większość ludzi ma podobne życie rodzinne. Jednak, gdy
wszyscy domownicy są sobie bliscy i panuje miłość,
szacunek - to wszystkie problemy rozwiążą. Miłego dnia
z uśmiechem:)
Tak to bywa. Osobiście pracowałem niemal całe życie na
dwa etaty z trójką dzieci i uważałem to za normalne.
Pozdrawiam autorkę.