*Dłutem...*
Próbuję swym skromnym dłutem
nadać kształty bezdusznym kamieniom
Sztuka przychodzi mi z nie lada trudem
już dłonie obficie zalałam czerwienią
I tylko czasem pomału, opornie
głaz pozwoli cząstkę siebie skruszyć
niewielka to zmiana jak dla mnie
nawet wtedy kamień nie zdradzi swej
duszy...
dziękuję... ;)
Komentarze (7)
tak rytm sie gubi, ale co tam treść bardzo ładnie
zapisana.
"cząstkę" popraw Pani i kuj swoje dzieło, tylko czy
wystarczy siły na kobiece rączki?
czy zniesie te przykre bolączki?
rytm się trochę gubi ale za to treść mi się bardzo
podoba...i puenta :)
Bardzo lubię Twoje wiersze, zawsze napisane z sensem,
często skłaniają do refleksji - jak ten dzisiejszy -
kamień jak serce człowieka może być twarde, czasem da
się skruszyć .... Treść przemyślana zgrabnie "podana".
Brawo !!!!
Czasem kamienie same potrafią przemówić
lecz dłuto tej mowie nadaje wyrazu...
Pozdrawiam
Czasem rzeźba z kamienia ma duszę a czasem przemówi
ale zbyt późno jak serce człowieka ładny wiersz
dobrze złożony
Porywająca treść dla czytającego, ładnie dobrałaś
słownictwo. Całość zgrabnie napisana podoba mi się.