Dmuchana laleczka
Dmuchana laleczka
W kącie twojego umysłu
Dmuchanymi oczyma znów
przywołuje cię do siebie
Dmuchanego świata swego
cudowne roztacza perspektywy
Ty
Ciepłym ramieniem
Znów przygarniasz do siebie
Dmuchaną rzeczywistość
Dmuchane usta, z których
nie usłyszysz żadnej skargi
całujesz namiętnie co noc
Tak ci bezpiecznie, tak spokojnie
przywiązany juz jesteś
Do dmuchanych nóg, zawsze rozłożonych
do dmuchanej inteligencji,
Która nigdy nie przewyższy twojej
Kochanka dmuchana
nigdy cię nie opuści
Nigdy nie zdradzi
słowa sprzeciwu od niej nie usłyszysz
nigdy
Dlaczego więc każdej nocy z laleczką swą u
boku
Wbijasz paznokcie w dłoń z tęsknoty
nie wiedząc za czym tęsknisz?
...chciałam zapytać
znów nie starczyło mi czasu

czarna wołga

Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.