dno dna...
głową czy główką?
Wierna Anielcia z Jedwabna,
po nocach płacze - choć ładna,
bo Czaruś lowelas,
na "boki" znów polazł.
Zeszmacić się lubił - do dna.
z życia wzięte: pewien lowelas na jesieni życia stwierdził, że na tego ch..a, będzie robił całe życie... Nie wiem, śmiać się czy płakać?
autor
Elena Bo
Dodano: 2015-10-24 10:47:29
Ten wiersz przeczytano 2488 razy
Oddanych głosów: 36
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (47)
aha, gdyby absurd nie był wystarczający, zmienię na
fraszkę. Chociaż dla mnie to Absurd :(
poczytam Was wieczorkiem, teraz umykam na "boki" :))