Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

do M***

Taka zwykła zdaje mi sie z tobą rozmowa
Gdy snuje ją w myślach od słowa do słowa
Jeden dżwięk milionami symboli osnowa
Jeden symbol miliony strof w sobie chowa

Chce tak mówic bez końca... a potem od nowa
Lecz gdy wschodzi twego lica pełnia księżycowa
Razem z pływem spływa z myśli wizja pastelowa
Jak w letargu pogrążona dolina mangrowa

Przestępuje tak wraz z cieniem wrota niebios szóste
Okiem duszy widząc tylko kruche jak lotus Te
Nieskonczenie pulsujące usta śnieżnouste

I tak czekam aż wypełnisz moje życie puste
Zarzucajac skazańcowi na twarz białą chustę
By ponownie patrząc w lustro słyszal Zaratustrę

Dodano: 2007-03-29 21:16:46
Ten wiersz przeczytano 980 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Obrazkowy Klimat Obojętny Tematyka Fantastyka
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »