Do M.
Monice
Piszę z bliska,
które roztapia moje słowa i głodzi
wyobraźnię
banał patrzy w oczy
i ja się boję
sprofanowania twojej rzęsy.
Piszę z bliska,
bo to długość i tęsknota zza oceanu.
Chcę być w środku - tam płonąć
rozgrzanym, drżącym powietrzem naszym
co stopi czerwień
w ogrodzie dziewiczym
tropikalnego upału
jemy czereśnie
duszno nimi
parno nami
zawroty głowy do utraty "ja"
a czerwiec zemdlał dwa razy.
Chcę być w środku - tam płonąć
bezpiecznie, pod kloszem twego ciała.
Wpłynę błękitem
dotykiem przesiąknę
napoję pola czerwone
Ja chcę być Potok Rwący!
w Nieskalanej Puszczy - Radością, Życiem,
Wędrowcem.

Johohanan


Komentarze (6)
Temat banalny. Raczej przyłóż się do pisania wierszy
aniżeli utarczek z innymi autorami. Fantazję być może
masz, lecz przelać ją na papier niestety jeszcze nie
potrafisz.
1. Nie przyjmuje ocen nie popartych argumentami.
2. magducha Ciebie wcale nie rozumiem - jak slowa mogą
być jednocześnie banalne i niezrozumiałe?;| I tak
nawiasem to chyba tylko Ty masz problemy z odczytaniem
tego wiersza, twierdząc zarazem że jest on banalny..
Pracuj nad logiką i sensem swoich wypowiedzi
koleżanko.;)
3. Magda-Leno nie uważam by wiersz był przekolorwany -
zauważ, że jest to opis moich marzeń, a marzenia muszą
być kolorowe, wiec pozwoliłem sobie na
pofantazjowanie, bo własnie o to mi chodziło, a uwierz
mi mogłem jeszcze bardziej.:P ale wtedy rzeczywiście
mogło by być to "przećpane":P Wiec nastepnym razem
Leno (to imię mi się bardziej podoba) pisz na czym
opierasz swoją ocene dokladnie..:P, a jak będę miał
czas to sie sam jeszcze odezwę.;)
4. Co do staranności - wiersz był dokładnie przeze
mnie przemyślany, a co do formy to umyślnie nie
próbowałem tego układać na coś misternego, bo wolałem
skupić się na emocjach i dynamiczności.
5.Czerwiec , jako jednostka czasu, symbolizuje właśnie
czas - z resztą chyba już problemów w interpretacji
nie będzie..
napiszę krótko, przekolorowany, myśle, ze autor wie o
co mi chodzi w innym przypadku zapraszam do kontaktu
:D
wiersz niestarannie napisany. Slowa przypadkowe,
banalne. Monika też chyba nie wie, o co ci chodzi
Ogólnie - podoba mi się, kilka ciekawych zestawień,
lekki (jak mniemam zamierzony) chaos w formie, a gdyby
jeszcze go podrasować (wymieniając kilka niepasujących
- moim zdaniem - zwrotów (klosz ciała, błękit wzroku,
drżące powietrze)) byłoby naprawdę dobrze...
...a czerwiec zemdlał dwa razy...
i tu dla mnie zagadka - nawet nie probuję zgadywać,
ale napewno wspomnienia, wszak czerwiec jeszcze przed
nami.