Do Boga
Jestem Twoim obrazem, więc bogiem (po
trochu)
Ile we mnie jest Boga? Ile we mnie
prochu?
Gdy umrę, pod sąd trafię. Ty sądzić mnie
możesz.
Czy zatem też mam władzę Ciebie sądzić
Boże?
Któryś już kiedyś ludzkość potopem
wytracił,
Czy masz prawo zabójców sądzić
Boże-kacie?
I za co cudzołożnik będzie w piekle
płonął,
Skoro Ty też masz syna, Boże, z cudzą
żoną?
Mówią, że wolną wolę ludziom dałeś, ale
Złym dałeś siłę sprawczą, dobrym – prawie
wcale.
Na świat klęski wciąż zrzucasz z sadysty
wściekłością,
Jednak każą nam wierzyć, że jesteś
miłością.
Wciąż nie wiem – patrząc w blask Twój, sam
tonąc w pomroce –
Czyliś taki okrutny, czyliś tak
niemocen.
Komentarze (15)
Ogromny żal, wyrzut...
uzasadniony wątpliwościami.
Życie nas doświadcza tak niesprawiedliwie, że mamy
prawo zwątpić.
Pozdrawiam
P.S zapomniałam dodać, że dobrej nocy życzy
zdrajczyni, bo mnie i parę innych osób takim mianem
określiłeś,
Michale...
Ciekawe dywagacje, też nieraz podobne refleksje chodzą
mi po głowie,
bo skoro On jest miłością, to czemu
tyle zła wokół, skoro On wszystko może, w kontekście
wojny te pytania tym bardziej się nasuwają.
Dobranoc.
Wiersz refleksyjno filozoficzny,
jesteśmy stworzeni na podobieństwo Boga, nie 1:1, Bóg
wszechmocny, a człowiek mocno ograniczony i tylko
wydaje się, że wiele może,
dobro nie zabija, zło- to zabija, więcej mieć,
znaczyć, panować, a przecież jesteśmy wszyscy zwykłymi
śmiertelnikami, o tym jakby zapominamy w tym pędzie,
pozdrawiam serdecznie:)
Niemoc, żal, złość, bezsilność to są uczucia, którem
ogarniają nas, kiedy patrzymy na to wszystko co się
dzieje. Dobry wiersz, a pytania bez odpowiedzi.
Bóg - Siła Wyższa ofiarowała nam rozum Michale
a jak z niego korzystamy i jakie efekty zbieramy
to już nasza sprawa. Kościół powymyślał
różne bzdety na jego temat ale jeżeli
ON naprawdę istnieje to nie wtrąca się
w losy ludzkości i naszej ziemi.
Ma o wiele więcej problemów z całym wszechświatem.
Fajny wiersz, dużo pytań, mało odpowiedzi.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego dnia :)
Teraz więcej u Ciebie o Bogu, czy to bezsilność, czy
refleksje, czy coś innego. Wiersz bardzo ciekawy w
wieloma słusznościami, a co do puenty, przypominam La
Fontaine: Jak ktoś sobie sam pomoże, to i Bóg
dopomoże. Może wolisz Voltaire, to Bóg jest po stronie
silniejszych (batalionów).
Pozdrawiam
widząc tyle zła z czasem rodzi się bunt, że pozwala na
to.
Wymowny gniew całkowicie zrozumiały...pozdrawiam
We mnie jest tyle wątpliwości też.
A wiersz piękny.
Dobry wiersz.
Pozdrawiam.
Także mam takie odczucie, napisałeś to też za mnie.
Pozdrawiam serdecznie Michale.
Podoba mi się ta złość do Boga, świetnie wyrażona.
Bardzo aktualny, na czasie w obecnej sytuacji / mam na
myśli Ukrainę/. Ten zarzut że jesteśmy
niesprawiedliwie obdarowani...mocny przekaz. Bardzo
ciekawy wiersz czytałam z przyjemnością. Serdecznie
pozdrawiam
Bardzo mi się podoba, szczególnie nawiązanie do Maryi
jako "cudzej żony ", bardzo ludzki i wymowny w swej
prostocie. Pozdrawiam
Ten gniew i frustrację jestem w stanie zrozumieć.
Wiersz mocny, jednak buntu tu nie widzę (to tak trochę
w kontekście Twojego komentarza u mnie ) ;-) Dla mnie
to "normalna rozmowa" z Nim. A potem wszystko i tak
wraca "do normy". No właśnie, po to mamy wolną wolę,
by mieć wątpliwości. A poza tym ja inaczej podchodzę
do tego wszystkiego, nie tak drobiazgowo, hehe.
Inaczej Go postrzegam, ale to mój problem ;-)
Tak czy owak, wiersz, jak zawsze u Ciebie, dobry,
solidny. Pozdrawiam.