Do bratniej duszy
Kiedy z Tobą się poznałam w duszy swojej
drżałam,
że nie zostanę właściwie przyjęta, że będę
znajomą od święta.
Jakież moje zdziwienie było, gdy się
okazało,
że wszystko czego się bałam w nicość
uleciało,
że w tej znajomości, która była zwykłą
odnalazłam spokój i siebie dość szybko,
I wbrew tym pozom, którym się oddałam
sercem Cię poczułam, szczerze
pokochałam.
Gdzieś tam w sercu moim czułam, żeś Ty
bratnia dusza.
Że przy Tobie można być sobą, ważne
kwestie poruszać,
swoje sekrety wyjawiać, nic w środku nie
skrywać,
boś Ty zwykła dziewczyna i taka
prawdziwa.
W moim świecie, który wkoło mało takich
ludzi.
Każdy w myślach swych natłoku prawie się
nie budzi.
I pomimo naszych żyć, które różnią się od
siebie
nie wiem czemu tak dosadnie czuję właśnie
Ciebie?
Myślę, że tam lekcja moja musi być
ukryta.
Myślę, żeś obrazem mego celu życia.
Takim pięknym i prawdziwym, szczerym i
spokojnym.
Czas zakończyć wieczny chaos i wewnętrzne
wojny.
Czas zobaczyć swoją postać taką co brzmi w
duszy.
Uczyć się od Ciebie, serce swe poruszyć.
Bym w iluzji nie krążyła, kim innym się
stała.
I jak czuję w swoim sercu, z Ciebie
przykład brała.
Zawsze szczerze doceniałam Twoją właśnie
postać.
Masz coś w sobie magicznego, co tam musi
zostać.
Masz coś w sobie prawdziwego, co ja bym
mieć chciała.
Muszę więc wziąć z Ciebie przykład bym taką
się stała.
Jednak moja droga, dosyć długa była.
Gdzieś ta moja boska postać w czasie się
rozmyła.
Teraz ją pozbierać muszę i w całość
ułożyć
by swe serce poczuć, w końcu się
otworzyć.
A Ty mi pomocną byłaś, w tej właśnie
podzięce
złożyć chcę uznania słowa na Twe własne
ręce.
Wiedz, że jesteś dobrą duszą, taką bardzo
czystą.
Wiedz, że możesz tu osiągnąć to co
zechcesz, wszystko.
I ja Tobie właśnie życzę byś siebie
odkryła.
Iskrę w sobie obudziła, w jedność siebie
wbiła.
I do góry uleciała nad swą
postać mglistą
I poczuła, że Ty jesteś…
WSZYSTKO!!!
Komentarze (4)
czy to męska czy kobieca bliska dusza jest jak gorąco
z pieca
To skarb odnaleźć taka bratnia dusze. Ładnie
dziękujesz. Pozdrawiam pogodnie.
po przeczytaniu stwierdzam tylko jedno - ciarki na
całym ciele to mało powiedziane. Łezka zadumy w oku
się kręci. Pięknie..
Ale robisz komuś wyznanie -ta osoba musiała wywrzeć na
tobie ogromne wrażenie skoro ta droga była taka
długa-dobrze miec taką bratnią duszę .Miłego dnia