Do cenzury
Nikt cię nie lubił, kiedy byłaś,
Jednak niech ludzie nie zapomną,
Że słowom, które wykreśliłaś
Dawałaś siłę i dostojność.
Choć książkę ukraść mógł milicjant
Robiąc rewizję wcześnie rano,
Lecz ład moralny ciągle istniał.
Co trzeba było napisane.
Dziś można pisać wszystko, co nam
Poprzez swobodną myśl przeleci,
Lecz prawda ginie zagłuszona
Przez słowa-chwasty, słowa-śmieci
I myślę, czy by się nie dało
Wskrzesić cenzuro cię na nowo
By dawną godność odzyskało
Wytarte i zgnojone Słowo.
Komentarze (16)
zależy kto wskrzeszałby tę cenzurę. Jak to mówią...na
koniec dnia i tak zostaniesz jej ofiarą. Pozdrawiam.
A teraz znów chcą ją wprowadzić.
Dobre. Osobiście nie tęsknię. Może trochę autocenzury?
Prawdziwa cnota krytyk się nie boi.Ale głównie chodzi
kulturę osobistą osoby piszącej czy mówiącej.
Są "słowa chwasty, śmieci" i słowa puste, rzucane na
wiatr. Zmusiłeś do przemyśleń. Dobre!
Pozdrawiam :)
"Lecz prawda ginie zagłuszona
Przez słowa-chwasty, słowa-śmieci"
smutne ale prawdziwe
Serdecznie pozdrawiam :)
Zgadzam się z Anną. Zobowiązani jesteśmy do
autocenzury - w imię przyzwoitości choćby. - Dlatego
dzisiaj - skasowalem puszczony pónym wieczorem wiersz
o Tusku. Nie cenię go, choć skutecznym jest
politykiem, ale - nie powinno się nadużywać wolności -
tylko dlatego, ze wiersz wydaje się autorowi przydatny
dla jakiegoś celu a czyn nie jest zagrożony sankcją
karną.
Pozdrawiam Michale:)
To istotny dla przemyślenia wiersz.
A o słowach świadczą czyny :)
Można pięknie pisać, a być zepsutym moralnie...
Ciekawa refleksja.
Pozdrawiam :)
/By dawną godność odzyskało
Wytarte i zgnojone Słowo./raczej trudne...przypomniał
mi się początek ewangelii Janowej /
Na początku było Słowo,
a Słowo było u Boga,
i Bogiem było Słowo.
Ono było na początku u Boga.
Wszystko przez Nie się stało,
a bez Niego nic się nie stało,
co się stało./a jak się skończyło...pozdrawiam.
/By dawną godność odzyskało
Wytarte i zgnojone Słowo./raczej trudne...przypomniał
mi się początek ewangelii Janowej /
Na początku było Słowo,
a Słowo było u Boga,
i Bogiem było Słowo.
Ono było na początku u Boga.
Wszystko przez Nie się stało,
a bez Niego nic się nie stało,
co się stało./a jak się skończyło...pozdrawiam.
Tę autocenzurę powinniśmy mieć w sobie, by nie gnoić
słów.
Nie tęsknię za cenzurą organów państwowych z dawnych
lat, a autocenzura cały czas ma się dobrze.
Miłego dnia:)
Oj tak, czasami przydałaby się...
Pozdrawiam :)
Taką cenzurę powinien mieć każdy z nas w swojej
głowie.
Taką cenzurą jesteśmy i my, wstawiając plusikiza
wiersze ot/tak odsyłamy jąna emeryturę!