Do cholery jasnej! Remont znowu...
Rozrzucone myśli marzenia po katach
leża i wołają niech mnie ktoś posprząta!
Wiersze z zabawkami, miłość pod
chodnikiem
co się tu wyrabia ? Niech to szybko
zniknie.
Na podłodze łezki przyschnięte, różowe
okna w w namiętności ciepło kolorowej.
Na ścianach pragnienia rozbawione schną
kocham ten nasz remont, z Tobą w zimną
noc.
autor
gwiazdanocy
Dodano: 2011-12-12 02:05:10
Ten wiersz przeczytano 537 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
chyba wiekszość z nas nie cierpi remontu
To oczywiście szczegół - w drugiej linijce jest
literówka leżą(?)
"Kocham Cię buraku jeden:)" - dla mnie bomba(!) jest w
tym złość, zniecierpliwienie, ale przede wszystkim
miłość. Pozdrawiam serdecznie
Bardzo fajny, milutki wiersz, pomimo okropnego
remontu, który trudno polubić...A za tego buraka, to
może być draka, he,he...Pozdrawiam serdecznie...
Świetnie Gwiazdeczko!!
ja też nie cierpię remontu, zresztą kto lubi??
Pozdrawiam milutko :))
Jak widzę galimatias przedświąteczny w pełni:) No nie
wiem czy mi by starczyło cierpliwości w takich
okolicznościach. Na samo słowo remont dostaję gęsiej
skórki:) Pozdrawiam:)
"do cholery jasnej!" - u mnie właśnie remont się
skończył....ale żona mówi, że jeszcze na drugi rok coś
tam, coś tam.......do cholery jasnej!!!
Kocha to i za "Buraka" będzie wdzięczny.Przecież to
kolor miłości,prawda gwiazdeczko?Pozdrawiam ciepło+++
:-) jednym słowem masz bardzo wyrozumiałego męża :-) a
remont w końcu kiedyś się skończy :-) fajny wiersz :-)
By się w gruzach nie pogrzebać, coś naprawić czasem
trzeba! Pozdrawiam!
Podobnie jak szarman komentuję tylko wtedy, gdy wiersz
od pierwszego wersu poruszy mnie, wciągnie, wywoła
emocje...
Dzisiaj dziękuję za uśmiech przez łzy.
"Kocham" remonty - zwłaszcza przed świętami :))
Komentuje z reguły to co jest według mojego zdania
warte komentarza a Twój wiersz rzuca między innymi
optymistyczny cień na beja i budzi nadzieje, że
jeszcze nie jest tak źle i czasem jednak ktos coś
napisze co warto przeczytać....