Do Ciebie
Często teraz sam na sam,
W ukryciu melodię tą gram.
Nie,nie spoglądaj w moje oczy.
To nie źródło mej przezroczy.
W ciszy wczytaj te słowa.
Odkoduje je tylko Twa głowa.
Ty tak jak ja,
Wiesz że słowo gra.
Ciemno ukryte jasno,
Cofa mnie gdy ciasno.
Uwięziona gdzieś hipokryzja,
Popsuła sie nam telewizja.
Inny film mym niedoczekaniem
Żmudnych łez wylewaniem.
Nadzieja że u Ciebie,
Też nie jest jak w niebie.
Znasz me możliwości,
Blisko zawsze mej bliskości.
Szkoda,że fatalnymi czasami.
Teraz działamy innymi lewelami.
Poszukam, powtórnie odnajdziemy
Fundamenty odbudujemy.
Zaś mechanizm to wysokiej góry,
Ze starego gruzu ułożyć mury.
Na ławe wykładam gorącą kawe,
Mamy dach-wykreujmy podstawe?
Bo fatalnie jest dla niepoznaki,
Nad ziemią latać jak ptaki.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.