Do Erato
Do Ciebie Erato zwracam się pokornie
Byś mym natchnieniem skrycie kierowała
Pomóż przelewać mi myśli na papier
Ubrana w suknię z błękitu
Patrzysz dziś na mnie
Uśmiechasz się słonecznie
Słuchasz mych modlitw co z serca płyną
I myśli chwytasz w locie
Poezji miłosnej dobra opiekunko
Mniej na uwadze dziś sługi swoje
Co nektar i ambrozję ze świata snów Ci
niosą
Bądź wiecznie łaskawa układaj wianki
wersów
A kiedy zwątpię podaj mi swą dłoń mleczną
Nakarm mnie szczęściem wiecznego z Tobą
obcowania
Patrzenia w Twe cudne oblicze
Zabierz mnie do świata marzeń
Poezji i wiecznej już błogości
Wznieśmy się ku niebiosom
Niegodna jestem zwracać się ku Tobie
Wybacz me zuchwalstwo i daruj srogą karę
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.