Do Kapłana!
Człowieku! w liturgicznej szacie
Powołałem JA Cię,
byś pasł MOJE owce,
lecz Tyś zszedł na manowce!
Rozproszyłeś Owczarnię Moją!
Moje Owieczki Ciebie się boją!,
bo chciałeś być ich Panem,
lecz nie będzie Ci to dane,
gdyż Ty zamiast im służyć,
wolałeś władzę i świata użyć!
Panem chcesz być, lecz nadaremno,
bo nie masz władzy nade MNĄ!
JA Twoje ciało wypasione człowiecze
w proch obrócę i zniweczę!,
a Twoją duszę do piekieł strącę,
byś mógł w piekielnej męce
wspominać krzywdy zadane,
bo JAM TWYM Sędzią i PANEM!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.