Do Kawy
Kawo, napoju wspaniały,
Tyś jest ambrozją każdego poranka.
Budzisz i otulasz
świat cały
spienionym mlekiem i śmietanką.
Kawo, choć robisz plamy,
Tyś najsłodszą odmianą goryczy.
Ogrzewasz i poisz
pragnących Ciebie
sypaną z łyżkami słodyczy.
Kawo, pókiś gorąca
daj sławić się i wznosić zachwyty.
Słodzisz i umilasz
puszystym czubkiem,
posypką i cynamonem pokrytym.
Kawo, więcej Cię żądam,
teraz pokrywasz ledwie dno kubka.
Uzależniasz i uszczęśliwiasz
smakiem twoim.
By Cię znów kosztować czekam jutra.
Komentarze (2)
Fajna taka oda, podoba mi się, chociaż w życiu kawy
nie piłem :)
przeczytaj mój wiersz La Vazza poznasz inne podejście
do kawy