do kogo...? dla połowy mnie..
Każde Twoje spojrzenie zakończone
uśmiechem,
Unosi mnie na wyżyny spełnienia,
Odgłos słów padających z ust Twoich,
Jest niczym Płatki śniegu opadające na
rzęsy,
Takie delikatne lecz momentami zimne,
Rozpływają się i płyną jak łza po
policzku,
Każdy znak życia, każda myśl i gest
zazdrości,
Sprawiają iż każda moja część , każde
westchnienie,
Doświadczają chwili kiedy czuję, że
istnieje naprawdę,
Czasem jednak do mojego serca, głowy,
myśli,
Czerń się dostaję i przez moje słowa
destrukcja przemawia,
Przeraźliwa, obca, zimna, zakleszcza każdą
moja część,
Czuje ,że brak mi powietrza, dusze się
własnymi myślami,
SA to dni kiedy stajesz się jedynie
wspomnieniem,
Wtedy jesteś jedynie cieniem słonecznych
dni,
Otwieram parasol aby nie zatracić się wraz
z Tobą,
Bo kiedy zniknę i Ty przestaniesz
istnieć,
Okryci ciemnością przestaniemy istnieć
naprawdę…
Kocham Ciebie bądź już zawsze przy mnie...
Komentarze (2)
kocham... i będe kochał
Bardzo głębokie, ładne i szczere wyznanie.... oby
szczęscie nigdy się nie skończyło...:)